sty 19 2004

Początek i koniec


Komentarze: 0


Świtaniem...
Prawie wszystko
Od nowa się zaczyna,
Nowe światło...
Spojrzenie...
Prawie wszystko...
...
Świtaniem...
Ptaki wiatrem śpiew niosą,
Lekkim powiewem
W szum drzew go wplątują...
...
Świtaniem...
Niebo słońcem się czerwieni...
Budzi tęczą barw
Mgła opadająca
Rosą cuci...
...
Z końcem świtania
Początek zmierzchu się splata...
...
Zmierzchem...
Prawie wszystko
Kończy się...
Światło...
Spojrzenie...
Prawie wszystko...
...
Zmierzchem...
Wiatr
Śpiew ptaków z drzew wyplątuje,
daleko go niesie...
...
Zmierzchem...
Wszystko zastyga...
Niebo zaczernia się delikatnie...
Mgła opada
I wierzby jej łzami płaczą...
Smutkiem przepełnionymi...
Tęsknotą...
Za świtaniem...

odlotowa-secrets : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz