Archiwum 30 czerwca 2004


cze 30 2004 Pogrzeb
Komentarze: 2

Właśnie przed chwilą skonczyłam odrawiać pogrzeb chomiczkowi, więc koniec załoby. Zakopałyśmy go w pudełku po margarynie na działkach, i zrobiłyśmy mu krzyżyk i dałaysmy kwaity do grogu i na grób. Na pudełku podpisałyśmy Jerry. Jak kopałam to mi sie łopata złamała. Była ze mna Kinga i Jasiek, to Kinga zrobiła krzyżyk:) Do pudełka włożyliśmy mu troche trot. Klatke i kóleczko i te miseczki w ktorych jadlo zanioslam do piwnicy. Nie mógł poczekac do lipca, jescze by miesiąc przezył i by byl miesiac. Zyl juz trzy lata. Nawet teraz jak go zakopywałysmy to mial mieciutka siersc i bialutka, zawsze mi sie ona podoba byla taka ladna sniezno biala milutka i zawsze czysciautka i lsniaca. To duzo jak na chomika, jak na chomika to byl starutka starowiną. No ale trudno to tylko byl zwierzaczek, maly i bezbrony, chodz kochaniutki i milutki.

odlotowa-secrets : :
cze 30 2004 Śmierć
Komentarze: 0

Śmierc kiedy do każdego zawita, właśnie zawitała do mojego chomika. Agnieszka dała mi go do opieki, on juz był za stary i umarł. Dzisiaj rano wydał ostatnie dechy w swoim życiu. Dawałam mu wszytsko co najlepsze do jedzenia, nawet witaminy. Niestety na starośc to nie pomoże, miał prawie 3 lata, a chomiki żyją 2 lata. króciutkie to ich zycie. Mi on sie dziwny wydawaał bo był strasznie spokojny, i nie krecił juz sie w kólku i nie chodził i nie gryzł klatki. Zamnknął oczy i zasnął w wieczny sen......Uczcijmy to chwila ciszy, dla mojego ukochanego zwierzaczka.....................................................Na blogu panuje teraz załoba przez 3 dni, ponieważ zył 3 lata.

odlotowa-secrets : :