Archiwum 10 stycznia 2005


sty 10 2005 WOSP, i te inne lodowce, co sie topią :D
Komentarze: 7

No na festynie bylo siajiutko, pozdrówka dla Maćka :D O boshe nie mam pytan do niego jakby sie nie zadarla to by go samochd przejechal tak to jest jak sie z kumplem przez komore zagada ;P W tym roku poszlam na plac na WOSP bo w tamtym roku nie poszla, ale w tym bylo lajtowow, bo nie mowie ze bylo gupio. Oczywiscie na lyzwy tewz chodze bylam w piatek, sobote i niedziele;p A piatek bylam bez Agi, no ale normalka bez komentzrza, jak mnie Emil z Mateuszem ciagneli po calym lodowcu za lyzwy, no ale dobra nie skoemnetuje tego, jescze po piatku mnie lokiec boli, a w piatek to mialam spuchniety :P Ja adze tylko wspolczuje po niedizeli na lodowsku, za kazdym razem jak ktos chcial mnie wyrocic to ona dostawala, no niestety tak sie juz cierpi:P Chcialam sie pochwalic, ze dzisiaj byla na treningu, buhaha, te za bardzo nie moglam cwiczyc bo ta noga mnie zdeka boli, ale to nic ciul z tym, zobacyzlam kogos na treningu, ze chodzi na silowenie, wow, fajniutko :) W piatek mam kolede a chcialam na lodowca isc, i co i se nie pojde juz i zmula jak nie wiem, no, ale dobra, za to moze pojde w sobote, ale ja chcialam w paitek bo wtedy chodza najlepsze osoby i wogule w piatek jest fool wypas :) juz klisze wypsrykalam, i na poczatu troche aprat zepusalm, ale pozniej wsyztsko bylo ok, takze nie ma sie cyzm martiwc, ale sie rozpisalam, dobra nie wazne juz nic, pozdrowka.

Dodała *OdLoToWa!

odlotowa-secrets : :