Komentarze: 4
Wczoraj przyjechali z Olszyna kuzyn i ciocia do nas. Ale oni przylecieli z Canady tylko, ze ciocia pojechała tam na kilka dni do Olszyna do rodziny, bo chciała ich odwiedzic no i później do nas, do Mielca. Kuzyna nie znam nie widziałam Go nigdy w zyciu tylko na zjdęciu, bo jak on był w Polsce to mnie jescze nie było na świecie, on jak wylatywał do Canady to miał 8 latek, no to jeszcze hola hola zanim ja byłam. Teraz to ma 29 latek.Dzisiaj wyjechali do Krakowa pozwiedzać, i przyjada spowrotem w sobote się znowu zobaczymy. Fajnie mamy iśc na basen i dyskoteke nie ma co będzie fajnie. Nagorzej jak chciał ze mna gadać. Dobra spoko, na samym początku loozik normalnie,a pózniej nie wiedziałam co powiedział bo powiedział to strasznie szybko i się zamotałam, a jakby powiedział wolno to może bym zrozumiała, tylko tyle, że jak powiedział to szybko to wyrazy sie razem złaczyly i powstał nowy calkiem inny wyraz. No ale fajnie. Jeszcze moja mama go podpuszczała zeby mnie zapytal angielskiego, ja i nagielski oj matko:D Co z tego, że w podstawowce mialam 5 jak oni uczą tam tylko przeważnie czasów i osobnych wyrazow. A jak chdoziłam na dodatkowe angielskie to babka mnie rzadko pytała bo wiedziała, że ja umiem. W sumie to ja sie ucze już 7 lat angielskiego,a jescze mało wiem.