Archiwum lipiec 2004


lip 26 2004 Nowa notka
Komentarze: 2

No bafka, jak chce isc na basen to nie ma pogody, albo nikt nie idze. Jak narazie nie byłam ani razu na basenie, i jak narazie chyba sie nie zanosi na to bym poszła. No, ale teraz zaczynam chodzić na trningi, no i jest fajnie. Ostatnio jak bylam z Pauliną to poszlysmy do dzadziusia, bo chce cwiczyc ze mna skok w dal, no i z Pulina cwiczyly, tylko, ze ona to trojskok cwiczyla, esz ja tego nie lubie, wole skok w dal. A dzisiaj na treningu nie byłam bo siedziałam wczoraj poszłam późno spać i chciałam sie wyspać :) Tak więc dzisiaj nie poszłam. Na shreka miałam iśc,ale nie pójde bo za bardzo przy kasie nie jestem, a jakiegoś ciuszka cche sobie kupić na kieszonkowe, a shreka 2 mam na komputerze od brachola. Agusia mi w koncu moj misiek kofany przysla mi list no, a w liscie list i kartka i jej zdjecie. 24 będzie w Mielcu i dopiero wtedy bedzie bafka :)

odlotowa-secrets : :
lip 10 2004 Samotność
Komentarze: 3

I zostałam sama. Agnieszka pojechała do Hiszpani. Kinga do wójka, a później do Stanów....I co tu robić. A teraz bym siedziała z Agnieszką w Hiszpanii. Tylko, ze nie pojechałam, bo to jakoś tak głupio wypadło. Wczoraj dzwoniła do mnie Aga, powiedziała, zebym do Niej przyjezdzala, chcialabym....No, ale trudno trzeba sie cieszyć wakacjami, jakośc to pójdzie. Zostali mi w sumie tylko chłopacy. W pobliżu nie ma nikogo  :) Dzisiaj przynajmniej ide na grilla. Może też na wieś pojade. Czy dziewczyny musiały mnie zostawic sama? Szkoda. W sumie one tez tam sa same. Czyli na jedno wychodzi. Jescze w Hiszpani, to Aga nie zna hiszpańskiego, w sumie to troche umie bo się uczyła. Kinga, angielski umie, mam nadzieje :D Dzisiaj, Ją jescze spotkałam i już tak całkowicie pozegnałam. Nie moge się doczekać kiedy zadzwoni, bo Aga dzwoniła wczoraj, a nie moge się doczekać, kiedy przyjadą.

odlotowa-secrets : :
lip 08 2004 Canada
Komentarze: 4

Wczoraj przyjechali z Olszyna kuzyn i ciocia do nas. Ale oni przylecieli z Canady tylko, ze ciocia pojechała tam na kilka dni do Olszyna do rodziny, bo chciała ich odwiedzic no i później do nas, do Mielca. Kuzyna nie znam nie widziałam Go nigdy w zyciu tylko na zjdęciu, bo jak on był w Polsce to mnie jescze nie było na świecie, on jak wylatywał do Canady to miał 8 latek, no to jeszcze hola hola zanim ja byłam. Teraz to ma 29 latek.Dzisiaj wyjechali do Krakowa pozwiedzać, i przyjada spowrotem w sobote się znowu zobaczymy. Fajnie mamy iśc na basen i dyskoteke nie ma co będzie fajnie. Nagorzej jak chciał ze mna gadać. Dobra spoko, na samym początku loozik normalnie,a pózniej nie wiedziałam co powiedział bo powiedział to strasznie szybko i się zamotałam, a jakby powiedział wolno to może bym zrozumiała, tylko tyle, że jak powiedział to szybko to wyrazy sie razem złaczyly i powstał nowy calkiem inny wyraz. No ale fajnie. Jeszcze moja mama go podpuszczała zeby mnie zapytal angielskiego, ja i nagielski oj matko:D Co z tego, że w podstawowce mialam 5 jak oni uczą tam tylko przeważnie czasów i osobnych wyrazow. A jak chdoziłam na dodatkowe angielskie to babka mnie rzadko pytała bo wiedziała, że ja umiem. W sumie to ja sie ucze już 7 lat angielskiego,a jescze mało wiem.

odlotowa-secrets : :
lip 08 2004 Działka
Komentarze: 4

Wczoraj byłam na działce, żeby zbierać porzeczki, o matko jestem spieczona na raka. Myslałam, na początku, ze to sa oparzenia, ale na szczęscie nie. Jak zbierałam porzeczke to mnie tak spiekło. Później położyłam się chwile leżeaku i opaliłam sobie nogi brzuch, rece i dekolt. Fajne to teraz wygląda taki lekko brązowy kolorek, bardzo fajnie. Tylko, ze w nocy jak spałam to mnie te plecy piekły. Przywiozłam sobie także z działekczki, to jest działak mojej cioci, oczywiście, malinki, agrest i zjadłam sobie troche wiśni. Nie cieszcie sie nie pójdziecie na golonke, bo ta działka jest prawie na Wojsławiu i jechałam na nią z mama i ciocia prawie pól godziny, na smoczke, i jescze później pół godziny drogi, żeby do niej dojśc, no chyba, że chcecie się poczęczyć to prosze bardzo, i tak nie wiecie, która to :) Moja mama to chya sie popażyła bo ona to ma aż takie czerowne, bleh. Spiekłysmy sie jak kurczaki na ruszcie:)

odlotowa-secrets : :
lip 08 2004 Chomik
Komentarze: 0

Byłyśmy z Kingą na grobie chomika i go odkopałyśmy, i Kinga otworzyła pudełko, w którym on leżeał. Mial jakoś dziwnie rozszezrzoną buzie i jakieś robaki wychodziły mu z buzi, ochydztwo, niepotrzebnie to otwierałysmy, tylko robactwo i zarazki, a wes. Jak zobaczyłysmy te robaki to odskoczylysmy od tego i zaczelysmy pisczesc:) Potem Kinga to zamnkela zakopalysmy i wybieglysmy z dzialek. To bylo okropne, nawet nie wiem po co my to otworzylysmy. Troszeczke zaniedbalam bloga, bo prowadze oceny blogwo, no ale to nic, naprawi się to :)

odlotowa-secrets : :